Co zrobić, żeby nie wyglądać głupio w czasie wystąpienia?

„Boję się, że będę głupio wyglądać” – to popularna obawa osób, których czeka wystąpienie publiczne. Brzmi trochę zagadkowo, bo cóż może kryć się za „głupim wyglądaniem”? Cóż, każdy z nas wygląda jak wygląda i specjalnie wiele tutaj się nie zdziała. Ale jednak trochę można sobie pomóc, żeby czuć się lepiej ze swoim wyglądem i żeby nie „wyglądać głupio”.

Choćbyś nie wiem jak nie interesował się sprawami wyglądu zewnętrznego, ubioru, itp. – przygotuj się, że przed wystąpieniem kwestia ta musi nabrać dla ciebie znaczenia. Dowiedz się wcześniej, czy twoje wystąpienie będzie odbywało się na stojąco, czy na siedząco, czy może w obu tych pozycjach. Obowiązkowo zadbaj o włosy, buty, czyste i dobrane fasonem, kolorystyką i rozmiarem ubranie. Dobrze dobrana kolorystyka dodaje bardzo dużo do pewności siebie, bo sam wtedy, widząc siebie w lustrze, jesteś świadomy, czy świadoma, że jest ci w czymś dobrze. Nie przebieraj się, masz się przede wszystkim czuć dobrze. Nie zakładaj czerwonego żakietu, tylko po to, żeby pokazać jaka jesteś przebojowa, jeżeli nie lubisz krzykliwych kolorów i na co dzień chodzisz w stonowanych barwach. Jeżeli zwykle nie chodzisz w marynarkach, a wystąpienie będzie wymagać od ciebie trochę bardziej formalnego stroju – wybierz marynarkę, w której będziesz czuć się umiarkowanie swobodnie. Obecnie mamy na rynku taki wybór ubrań, że da się znaleźć coś niemal dla każdego. Unikaj wzorzystych, pstrokatych koszul i bluzek. Naprawdę ich unikaj. Najlepiej sprawdzi się jednolity kolor, ewentualnie w drobne prążki lub drobną kratkę (chyba, że występujesz w telewizji, wtedy zależy jakie to będą prążki i kratka, jeżeli nie masz pewności – wybierz coś jednolitego). Na większości ludzi lepiej wyglądają jasne kolory blisko twarzy, ale być może jesteś wyjątkiem – sprawdź to przed lustrem.
 
Wygląd, poza strojem, związany jest też z tym, jaką postawę przyjmujesz. Tutaj pamiętaj o kilku najważniejszych i najbardziej uniwersalnych zasadach:
  • Jeżeli chcesz stać prosto, ale nie wyglądać sztywno jak żołnierz, który połknął kij od szczotki, stań w swojej naturalnej pozycji, ale wyobraź sobie, że do klatki piersiowej masz przyczepioną metalową linkę, której drugi koniec jest zawieszony na wysokości trzeciego piętra 10 metrów przed tobą i ciągnie cię lekko w tamtą stronę. Dzięki temu ani się nie będziesz garbić, ani nie będziesz zbyt usztywniony.
  • Dłonie umieść na wysokości pępka i połóż swobodnie jedna na drugiej, wnętrzem do siebie. To najbardziej uniwersalne i naturalne ułożenie dłoni w czasie wystąpienia publicznego, które jednocześnie pozwala ci mówić nie czując się głupio, ale też daje możliwość łatwego przejścia do gestykulowania.
  • Jeżeli występujesz na siedząco, pamiętaj o odpowiednim ułożeniu marynarki siadając. Sprawdź, czy nigdzie ci nie odstaje, zawija, czy kołnierz i cała górna część nie podsuwa ci się do góry.
  • Nie siadaj zbyt głęboko w fotelu, jak robi to zawsze Władimir Putin, przepona ci się zapadnie i będzie ci ciężko właściwie oddychać.
 
Oczywiście, zasada aktorska „co się nie dogra, to się dowygląda” niekoniecznie sprawdzi się w przypadku wystąpień biznesowych, ale nie jest całkowicie oderwana od rzeczywistości. Wygląd naprawdę ma znaczenie w tym, jak odbiera się całe wystąpienie i jeżeli chcesz sobie odjąć trochę trosk związanych z tremą i stresem – zadbaj o to, by porządnie wyglądać.

tie-114607_1280